Przeprowadzka oraz remont zapełnia mi cały czas. Dziś udało mi się nieco z tego wyrwać i zajrzeć do rodzinnego domu. Musiałam zabrać parę rzeczy, które zostawiłam. Jutro na nowo mobilizacja i sprzątanie. Muszę domyć na błysk łazienkę i może przedpokój. No, ale nieubłaganie zbliżamy się do końca :).
Wróćmy jednak do rzeczy. Tydzień minął bardzo pozytywnie, pomimo dnia bez diety. Średnio jadłam ok. 1550 kcal. Jakościowo jednak nie jestem zadowolona z tego co jadłam, bo nie za bardzo miałam czas się nad tym zastanawiać.
 |
Kliknij na zdjęcie, aby powiększyć. Kaloryczność posiłków dni 31 - 61 |
Odpuściłam sobie ćwiczenia na uda i pupę, bo po całym dniu dźwigania i sprzątania już nie mam na nie siły machać nogami. Biegam dalej, bo to czas dla mnie i sprawia mi to dużą satysfakcję.
 |
W tym tygodniu spaliłam 2541 kcal. |
 |
Przebiegłam w tym tygodniu ponad 18 km! |
Postanowienia na kolejny tydzień:
- Trzymać dietę
- Skończyć jak najszybciej przeprowadzkę
- Biegać 3 razy w tym tygodniu (wtorek, czwartek, sobota)
To by było na tyle. Jutro postaram się zajrzeć do was ;).
 |
6 dni bez słodyczy :) |
powinnas przeprowadzke traktowac jako przyjemnosc i nie mniej wyrzutow sumienia ze odpuszczasz treningi! treningi nie sa sensem zycia a przeprowadzka to milowy krok w Waszym zyciu :)
OdpowiedzUsuńpodziwiam Cię za trzymanie się określonej liczby kalorii!
OdpowiedzUsuńi powodzenia w przeprowadzce! ;)
Dobrze Ci poszło ;) Siły do przeprowadzki :) Trzymaj się ;*
OdpowiedzUsuńJak zawsze dobrze Ci poszło. :D Trzymaj tak dalej. Dużo sił w przeprowadzce życzę. :)
OdpowiedzUsuńmimo wszytko masz wspaniałe wyniki, zwłaszcza przebiegniete kilometry... pozdrawia :)
OdpowiedzUsuńidealna900.bloog.pl
ale fajne te wykresy:D jest jakiś program do tego????
OdpowiedzUsuńMimo przeprowadzki i tak dajesz radę :)
OdpowiedzUsuńTak to jest z remontami i przeprowadzą że zabiera mnóstwo czasu i energii :) ale mimo wszystko jak widać sporo się ruszasz i przestrzegasz diety :) a to że nie jest ona taka jak byś chciała to się nie martw, pomyśl że za niedługo w swojej nowej kuchni, własnej, będziesz mogła tworzyć takie dania jaki Ci się marzą :) i będziesz półki zapełniała tylko zdrowymi produktami dla siebie i swojej rodziny :)
OdpowiedzUsuńSzkoda tylko że na Twoich wykresach nie widać co oznaczają poszczególne kolory, albo pokonane kilometry nie są podzielone na dziedziny :/ byłoby łatwiej interpretować odwiedzającym, w tym mi ;)
Spalone kalorie daje ogólnie, a kilometry są tylk dla biegania ;)
UsuńJak zawsze cię podziwiam, ja od wczoraj zaczęłam ćwiczenia, mam nadzieję że coś dadzą :P.
OdpowiedzUsuńNa pewno dadzą ;)
UsuńTo był jednak dobry tydzień. I 3 razy biegałaś, nieźle, oby tak dalej :)
OdpowiedzUsuńJestes bardzo aktywna fizycznie, tak trzymac ;*
OdpowiedzUsuńtak, tak więcej biegania bo jest cudowne:))
OdpowiedzUsuńPrzy samym sprzątaniu i dzwiganiu wszystkiego miałam dostateczną ilość przysiadów. ;) Pamiętaj, że zbyt dużo to też niedobrze. ;)
OdpowiedzUsuńA ja jestem ciekawa jak pomieszczenia wyglądają po remoncie ;)
OdpowiedzUsuńPoza tym dniem "wlnym" wszytsko wygląda bardzo ładnie:-) A waga nic nie drgnęła?
OdpowiedzUsuńDni bez słodyczy mi by się takie przydały, ale nie umiem
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za kolejny tydzień, bo ten poszedł dobrze:)
silnaja.blogspot.com
sprzątanie to dodatkowy trening, spala sie dużo kcal przy tym : ) trzymam kciuki!! u mnie remont dopiero się zacznie, ale meble już kupiłam i arby również ; P
OdpowiedzUsuńja jem średnio 700-800 kcal dziennie, ale waga stoi w miejscu :(
OdpowiedzUsuńbrawo!
a takie diagramy masz z excela?
może Ci trochę pospamuję?
zapraszam na post pierdółkowy ;)
Uwielbiam Twoje wykresy ;D i podziwiam Twoj zapał do biegów :)
OdpowiedzUsuńSuper, jak zawsze :))
OdpowiedzUsuńi tak dobrze ci idzie pomimo jednego dnia bez diety ! na pewno to wszystko spaliłaś :)
OdpowiedzUsuńjestem z ciebie dumna !!:)))
OdpowiedzUsuńbardzo Ci gratuluję i oby tak dalej, wierze, ze osiągniesz swój cel:)
OdpowiedzUsuńFajnie, że dążysz do swojego cela :D.
OdpowiedzUsuńo matko jakie statystyki obrazki ;D fajnie z obrazowana dieta ;) a jak twoje samoczpocucie emocjonalne?
OdpowiedzUsuńsuper :) tak trzymać :)
OdpowiedzUsuńNo, gratuluję, ludzie nie wytrzymują tak długo na diecie. No i zapominają, że nowe nawyki żywieniowe będą musiały zostać, jeśli chce się utrzymać wypracowaną wagę. Motywacja musiała być tutaj spora :)
OdpowiedzUsuń