Suwaczek

Twój Strażnik wagi

środa, 14 sierpnia 2013

Dzień 99 - Brak czasu. Dużo pracy.

Witajcie,

Dziś piszę do Was na szybko ponieważ brak czasu daje mi się we znaki. Możewieczorem lub jutro znajdę czas na nowy większy wpis.

W telegraficznym skrócie u mnie:

  • Jestem lekko załamana tym werdyktem w sprawie bólu biodra;
  • Ciesze się, że sama sobie tego nie zrobiłam. Z konfliktem się urodziłam;
  • Nie wyobrażam sobie życia z czymś takim i nadal będę się upierać przy operacji;
  • W niedziele mnie z Mimim odwiedzili znajomi;
  • Od poniedziałku - do dziś mam Sajgon w pracy. Związany z długim weekendem, początkiem targów oraz walką o urlop w piątek!
  • Próbuje się odnaleźć w swej diecie, bez sportu i ruszania się;
  • Mam wsparcie Mimiego oraz Mojej rodziny. W następnym tygodniu ostro ruszę z umówieniem się na wizytę u Ortopedy w Szpitalu;
Trzymam za Was wszystkie kciuki!

11 komentarzy:

  1. Trzymaj się cieplutko i czekam na kolejny post :*

    OdpowiedzUsuń
  2. bo martwilam sie ostatnio, bo dosc regularnie pisalas a tu taka przerwa juz jestem spokojniejsza ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobrze, że masz wsparcie bliskich osób. Na pewno dasz sobie ze wszystkim radę :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Aniu, trzymaj się. Może warto zasięgnąć opinii jakiegoś rehabilitanta, może on wskaże Ci wysiłek nie obciążający biodra. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Na pewno wszystko się uda! Zobaczysz, że będzie dobrze! Odpowiedni sport zawsze się znajdzie, myślałaś może o northing walking???To na pewno nie obciążało by Cię tak jak bieganie czy rower a dawka ruchy byłaby jak znalazł :-) Domyślam się, że do dobrego samopoczucia tego Ci właśnie brakuje!
    Pozdrawiam cieplutko i trzymam mocno kciuki!:-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Czekam na szersze relacje :)
    A moje niedzielne wybieganie będzie specjalnie dla Ciebie! :*

    OdpowiedzUsuń
  7. Wsparcie najbliższych jest najważniejsze. Super, że Ci je okazują.

    OdpowiedzUsuń
  8. Współczuję sprawy z biodrem, ale na pewno sobie poradzisz! Trzymam kciuki!

    OdpowiedzUsuń
  9. To my trzymamy kciuki za Ciebie, żeby wszystko było dobrze! I jestem przekonana, że tak będzie :) Myślę też, że ciężka praca = trening, bo przecież nie siedzisz w tym czasie i nie zajadasz się czipsami ;) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Możesz na nas liczyć, będzie wszystko dobrze ;)
    Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń