Suwaczek

Twój Strażnik wagi

poniedziałek, 20 maja 2013

Dzień 13 - Zapracowana ja...

Niestety znowu kończę pracować przed północą (MASAKRA!), ale do czerwca mam spokój i 9 h nadgodzin. Jeszcze walka z szefem, żeby zapłacił. On chce, żebym brała dzień wolny, ale Ania potrzebuje aparat fotograficzny z najniższej półki ;).

Na Liebster Bloga odpowiem jutro, najpóźniej po jutrze. Nie lękajcie się! Dziś już tylko jadłospis i trening.

Jadłospis na dziś:


Śniadanie (5:45):
2 łyżki płatków owsianych 74 kcal
budyń malinowy (10g) 37 kcal - bez cukru
pół szlanki mleka 75 kcal
5 rzodkiewek 10 kcal

II Śniadanie (9:30):
jogurt naturalny activia 121
jabłko 94 kcal
4 rzodkiewki 8 kcal
kawa z mlekiem 29 kcal

Lunch (12:30):
45 g Łososia wędzonego 73 kcal
mini grahamka 100 kcal
pomidor 26 kcal
kiwi 42 kcal
zielony ogórek 5 kcal

Obiad (18:00)
2 tortille pełnoziarniste 350 kcal
200 g kurczaka 198 kcal
0,5 łyżki oleju 44 kcal
sałata 18 kcal
pomidorki cherry 15 kcal
papryka 2 kcal
jogurtowy sos czosnkowy 35 kcal
kawa z mlekiem 29 kcal

W sumie: 1385 kcal


Trening na dziś: 
Przebiegnięte 3.57 km. Spalono 410 kcal.

Uciekam spać, jutro do Was zajrzę.

11 komentarzy:

  1. niecałe 1400 kcal to trochę mało... tym bardziej, że liczysz w rachunku warzywa. :)
    Obliczyłaś swoje dzienne zapotrzebowanie? Nie powinnaś z niego za dużo obcinać, żeby nie spowolnić metabolizmu i dać sobie pole manewru w razie przestoju wagi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wyliczałam sobie kalorie i wyszło mi, że powinnam jeść 1500 kcal, przy moim wysiłku fizycznym. Problem z wczorajszym dniem, był taki, że za mało jedzenia wzięłam do pracy. Na kolacje w związku z tym zjadłam dużo (nawet za dużo).

      Usuń
  2. też mi się wydaje trochę mało tych kalorii
    co do biegania - kondycja rośnie bardzo szybko :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak... Te 3,5 kilometra, nie było wcale, a wcale straszne :)!

      Usuń
  3. pracowicie, treningowo :) tylko skromny jadłospis, uważaj na siebie!

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetnie że wytrwałaś wczorajszy dzień :)) Jestem z Ciebie dumna :) Mój pierwszy dzień bez słodyczy również zakończony sukcesem. Koniecznie daj znać wieczorem jak dzisiaj!

    Czasem tak jest że trzeba więcej popracować żeby później mieć lżej :)

    OdpowiedzUsuń
  5. U mnie nigdy nie płacą za nadgodziny, zawsze muszę je odbierać. :/ Uważaj z kaloriami bo później organizm przyzwyczai się do mniejszej ilości jedzenie i zacznie mimo wszystko chomikować. Mięśnie potrzebują paliwa. ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. A ja myślę, że kalorycznie i składnikowo jest bardzo dobrze, różnorodnie i zdrowo. Jedyne do czego mogłabym się doczepić to zbyt obfita obiado-kolacja, a zbyt ubogie w kalorie śniadanie;) Poza tym jest bardzo dobrze i jeżeli nie chodzisz głodna to nie ma sensu zwiększać kalorycznośći;)

    OdpowiedzUsuń
  7. jak dla mnie to za mało kalorii na śniadanie :) lepiej zrób sobie porządną owsiankę i odejmij trochę kcal przy obiedzie, np. 1 tortilla zamiast dwóch, ale za to dołóż warzyw :)

    OdpowiedzUsuń
  8. dużo się spala przy takim bieganiu ;) a takie potrawy z chęcią bym zjadła:)

    OdpowiedzUsuń