Witajcie!!!
Dziś odbył się mój 8 trening biegowy i udało mi się przekroczyć 3 km. Jestem taka szczęśliwa. Jednak opłacło się zrobić 2 dni przerwy w weekend, żeby ruszyć w trasę z nowymi siłami. Muszę też przyznać, że biegało mi się naprawdę przyjemnie, nie wróciłam totalnie zmaglowana, tylko szczęśliwa i dumna z wysiłku fizycznego :).
Dieta zachowana, ale muszę popracować nad zdrowszymi posiłkami. To trudne dla osoby, która w domu bywa rzadko, a i w tym tygodniu czasu może nie mieć. Widziałam też na paru blogach pomysł z własnymi lodami. Mam takie foremki i dziś zrobiłam pierwsze lody. Ciekawe co z tego będzie? Dam wam znać jutro.
Jutro moje cotygodniowe ważenie, mam nadzieję, że zobaczę spadek. Trzymajcie za mnie kciuki!
Jadłospis na dziś:
Śniadanie (5:30):
szklanka chrupek lion 241 kcal
pół szklanki mleka 1,5% 54 kcal
II Śniadanie (9:30):
serek czekoladowy 195 kcal
0,5 l powerade zero 6 kcal
kawa z mlekiem 29 kcal
Lunch (12:30):
200g jogurt naturalny grecki 250 kcal
fitella 224 kcal
Kolacja (17:00)
młoda kapusta bez kiełbasy 100 kcal
bułka pszenna 82 kcal
Po treningu (20:00)
100 g banana 95 kcal
W sumie: 1276 kcal
Trening:
Bieg - 3,26 km spalono: 376 kcal
Motywacja na dziś:
czekam z niecierpliwością na post o lodach:) super, że dałaś rady przebiec 3km:) małymi kroczkami do celu:) powodzenia!!!
OdpowiedzUsuńNie spieszy mi się, żeby mi to tylko radość sprawiało :)
Usuńgratulacje przebiegnięcia 3 km na pewno za następnym razem będzie lepiej :)
OdpowiedzUsuńwow super te lody na obrazku musiałabym nad takimi pomysleć. ja też staram się jeść zdrowo ale nie zawsze wychodzi prawda ?
Niestety, szkoda, że nie jest łatwiej ;)
UsuńKochana! Te chrupki Lion na śniadanie mnie przeraziły :P To są tylko puste kalorie, które nic wartościowego do Twojego organizmu nie wprowadzą :)
OdpowiedzUsuńNajlepiej zastąp je domowym muesli (na pewno nie kupnym). Wystarczy, że w pojemniczku wymieszasz płatki owsiane, otręby pszenne, siemię lniane, zarodki pszenne, orzechy włoskie, suszone owoce- żurawinę, morele, śliwki (jakie tylko zechcesz). Wystarczy Ci na kilka dni :) Dodawaj je do mleka, bądź jogurtu. Łącz razem ze świeżymi owocami (banan, jabłko, pomarańcza). Dzięki takiemu posiłkowi nie będziesz miała napadów głodu, nasycisz się na przynajmniej 2h i przede wszystkim dostarczysz swojemu organizmowi witaminy i związki mineralne, a dodatkowo błonnik niezbędny do prawidłowego funkcjonowania układu pokarmowego. Wiem co piszę :P
Poza tym przy Twojej aktywności fizycznej te prawie 1300 kcal to stanowczo za mało! Organizm zamiast spalać tkankę tłuszczową, będzie ją gromadził. Powinnaś spożywać co najmniej 1800 kcal :)
Nie chcę się wymądrzać :P Po prostu uważam, że moim zadaniem jest sprowadzanie ludzi na właściwy tor :)
Z całego serducha gratuluję przebiegnięcia tych 3 km! Podziwiam :)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
UsuńDziękuje za komentarz. Porady przyjmuję do serca :)
UsuńO wow jak ja ci zazdroszcze, tez bym chciala zaczac biegac ale jakos siebie w tym nie widze i jeszcze czasu wciaz brak
OdpowiedzUsuńpamiętam swoje pierwsze 5km myślałam,że zwariuję ze szczęścia:)
OdpowiedzUsuńDołączam do ulubionych blogów i śledzę :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJa dążę do 4 bez przerwy ale nie mam pojęcia jak tego dokonać bo po 3 km wysiadają mi łydki :< Ale trzeba się trzymać razem i wspierać :D
OdpowiedzUsuńGratuluję nowego wyniku w bieganiu :) super!
OdpowiedzUsuńGratuluję wyniku!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że będziesz go nadal poprawiać :)