Zupa pomidorowa z warzywami
Foto by anna-sie-odchudza |
Nie będę tutaj przekopiowywać całego przepisu, znajdziecie go na blogu Kwestia Smaku - Zupa pomidorowa z warzywami - papryką, marchewką i jabłkiem
Jedyne modyfikacje jakich dokonałam to nie dodałam do zupy śmietany. Bez niej zupa jest i tak bardzo kremowa i pyszna w smaku.
Zupę należy podgrzać w mikrofalówce lub należy kupić specjalny termos na zupy, który będzie trzymał ciepło posiłku przez kilka godzin. Do tego można zabrać jogurt naturalny oraz owoc. U mnie jest to śliwka węgierka. Pyszności!
Foto by anna-sie-odchudza |
Uwielbiam pomidoróweczkę :)
OdpowiedzUsuńZupy jeszcze nie brałam, ale to kwestia, że nie mam termosu i miejsca gdzie podgrzać.
OdpowiedzUsuńja mam termos obiadowy, tak mały jednodaniowy , świetnie trzyma ciepło, więc zupkę zabieram :)
UsuńNa ogół zup nie jadałem, ale powoli zaczynam :) Zupka pyszna , widzę p wyglądzie :)
OdpowiedzUsuńTeż nigdy nie brałam płynnego jedzenia do szkoły. Wolałam zrobić sałatkę, jakiś ryż lub makaron. Ale to też jest dobra opcja :)
OdpowiedzUsuńCiężko byłoby mi zabrać zupę na uczelnie, muszę się rozejrzeć za odpowiednim pojemnikiem. Ale tą zupę muszę wypróbować, nie jadłam jeszcze pomidorówki z jabłkiem. :)
OdpowiedzUsuńSmacznie wygląda ;)
OdpowiedzUsuńNie znam nikogo kto nie lubi pomidorowej! Wygląda przepysznie, chociaż pewno nie zabrałabym jej ze sobą - wszystko co płynne uwielbia mi się rozlewać po torbie :P
OdpowiedzUsuńJa latem w ogóle zup nie jadam, może jedną - dwie zdarzyło mi się ugotować. Za to zimą, kiedy dni są już mroźne, zupa to podstawowy składnik mojego menu w pracy :) Jest to dobre rozwiązanie, bo ugotowanie jej nie zajmuje dużo czasu, można eksperymentować ze smakami i składnikami, szybko się odgrzewa, syci i rozgrzewa :)
OdpowiedzUsuńz chęcią bym spróbowałam :)
OdpowiedzUsuńZupy raczej jem w domu, ale w pracy czasami też mi się zdarza!
OdpowiedzUsuńJa jeszcze do szkoły zupy nie brałam, ale zimą ? Czemu nie :) Wygląda smakowicie :)
OdpowiedzUsuńja juz nie chodze do szkoły:D
OdpowiedzUsuńmniaaam :) ja ostatnio robiłam brokułową, ale pomidorówka i pieczarkowa też w planach :)
OdpowiedzUsuńwłaśnie też tworze posta z propozycja na cos smcznego:))))
OdpowiedzUsuńCiekawe jak na lunchboxa - zupe zawsze jem tylko w domu
OdpowiedzUsuńmniam pomidorowa :3 jak ja dawno jej nie jadłąm :c
OdpowiedzUsuńpomidorową i kalafiorową :P
OdpowiedzUsuńNiestety ja w szkole nie jem, chyba, że na stołówce ale tam robią niedobre zupy. Uwielbiam Activie. Każdy smak .
OdpowiedzUsuńnigdy nie miałam w szkole jedzenia w takiej postaci :D zawsze stawiam na niezawodne kanapki i owoce :D
OdpowiedzUsuńw barach mlecznych czasem skuszę się na zupę ;D
OdpowiedzUsuńogólnie jakoś nie przepadam za zupami, a pomidorowej to wręcz bardzo nie lubię... niestety.
OdpowiedzUsuńpomidorowa to moja ulubiona zupa <3
OdpowiedzUsuńdo szkoły/pracy często biorę brokułową
juz wczesniej ci pisalam 3 posty temu
OdpowiedzUsuńzapraszam Cie do akcji
http://www.mokah-blog.blogspot.com/2013/08/co-nam-daje-sport-akcja-wymyslona-przez.html
Pomidorowa ooo, jak ja dawno jej nie jadłam :)
OdpowiedzUsuńReprezentuje refleksje na temat fit blogów..Liczę na wsparcie, opinie i obecność => www.dzisiejsza-nadzieja.blogspot.com
heh nic się nie stało, nie jesteś jedyną która tak uważa :D ale mnie wciąż to dziwi;p
OdpowiedzUsuńU mnie zupy i wogle wszystko gotuje mój mężczyzna a ja tylko okazjonalnie lub pomagam mu kroić warzywa, żebym miała jakiś wkład w to :)
OdpowiedzUsuńZdarza mi się jadać zupy w barze mlecznym i powiem szczerze, że w jednym z gdyńskich barów serwują smaczną pomidorową z makaronem. :)
OdpowiedzUsuń