Suwaczek

Twój Strażnik wagi
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą studia. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą studia. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 23 września 2013

Jesienna chandra, dużo pracy, przeziębienie

Witajcie! Wybaczcie, że ostatnio tak mało piszę. Niestety w pracy powoli rusza u mnie kolejna edycja targów dla Zumi (Pracuje powyżej 8 godzin dziennie i w weekendy)! Targi są skierowane do Mieszkańców Wielkopolski, którzy szukają mieszkań lub sklepów z wyposażeniem wnętrz. Jak się rozkręci to chętnie wrzucę link. Oczywiście, jeśli mam czytelników z tamtych okolic.

Jesień zawitała w Polskie progi już na początku września, jednak od niedawna zaczęła mi dokuczać, wywołując jakąś chandrę. Najchętniej wylegiwałabym się w łóżku, zawinięta w kołdrę i dodatkowo opatulona kocem. Rzeczy, które mi pomagały takie jak czekolada czy kawa, straciły swoją moc, gdy zimno, a deszcz zacina w okna. Czy wy też tak macie? Znacie na to jakieś skuteczne sposoby?

Ostatnio z Mimim sprawdziło nam się, że cały tydzień człowiek zdrowy lata i nie ma czasu na chorowanie, ale gdy weekend przyjdzie to się zaczyna... Tak nas zmogło, że tylko w sobotę zakupy zrobiliśmy i z domu nie wychodziliśmy. Leżeliśmy w łóżku z objawami przeziębienia, mnie jeszcze brzuch rozbolał. Na szczęście nie jest to grypa żołądkowa. UFFF! Bo nie ma nic gorszego!

Wielkimi krokami zbliża się Październik i oczywiście ostatnie pół roku studiowania. Moja praca magisterska leży kijem nie ruszona. Przez obecną prace nie mam czasu do niej usiąść. Do domu wracam tak zmęczona, że jak ugotuje jakąś kolację to cud. Przeważnie jem coś na zimno.

No, ale żeby tak pesymistycznie nie było powoli w moje życie wkracza rutyna i wraca mi myśl, żeby wystartować na nowo z odchudzaniem. Trzymajcie kciuki za przygotowanie psychicznie. No i motywujcie!

Źródło: Kliknij Tu!

sobota, 1 czerwca 2013

Dzień 25 - Nadszedł czas na odpoczynek...

Mam strasznego lenia, jeśli chodzi o naukę. Zupełnie nic mi się nie chce! Zawsze najgorsza jest sesja w czerwcu. Masz już wrażenie, że są wakacje, a tu BANG! EGZAMINY! Niby wiesz, że powinieneś siedzieć w domu i zakuwać, ale tam na zewnątrz czeka na ciebie piękna pogoda, znajomi, przyjaciele, grille, koncerty... Jak tu się skupić na nauce?

Dziś wstałam wcześniej, żeby pobiegać. Jednak chyba jeszcze nie wydobrzałam po intensywnym czwartku, bo strasznie ciężko mi szło i skończyłam po ok. 3,7 km. Chyba zapomniałam, że człowiek to nie maszyna. W związku z czym dziś i jutro stawiam na odpoczynek. Tym bardziej, że jutro kolejny dzień w szkole. Może szybko zleci? Oby! A jak wam mija weekend?

Jadłospis na dziś:

Przed biegiem (5:50):
pół banana 57 kcal

Śniadanie (7:30):
kasza manna z malinami 169 kcal
kromka razowego z żurawiną 75 kcal
pół banana 57 kcal

II Śniadanie (12:00):
Activia naturalna 121 kcal
2 morelki 42 kcal
mała kawa 19 kcal

Obiad (14:30):
ziemniaki 130 kcal
2 jajka sadzone 254 kcal
kalafior 44 kcal
kawa z mlekiem 29 kcal

Kolacja(19:00)
2 kromki chleba razowego 150 kcal
kromka chleba pszennego 70 kcal
łyżka sałatki z tuńczyka 50 kcal
50 g sera półtłustego 67 kcal
dżem wiśniowy 33 kcal

W sumie: 1367 kcal

Trening na dziś:
Przebiegłam 3,73 km. Spaliłam: 403 kcal.

Motywacja na dziś:
Źródło: klik!

Znalezione na blogu Verde Lemon co powiecie na taki ciekawy czerwiec?

1. B is for... Buziak ;)
z dedykacją dla Mimiego ;)