![]() |
Takie miałam widoki podczas biegania. |
![]() |
Malowane przez nas ściany, kolor chyba jest jaśniejszy. |
Jadłospis na dziś:
Przed biegiem i w trakcie (9:00)
Oshee 195 kcal
Śniadanie (11:00):
60 g twarogu półtłustego 80 kcal
2 kromki razowego 150 kcal
1,5 łyżeczki konfitury wiśniowej 42 kcal
Obiad (14:00):
mizeria na jogurcie 70 kcal
kotlet z kurczaka 300 kcal
ziemniaki 139 kcal
ogórek małosolny 6 kcal
kawa z mlekiem 30 kcal
Podwieczorek (16:30):
banan 114 kcal
serek homo 195 kcal
Kolacja po biegu (19:00):
pomidor 26 kcal
2 kromki chleba 100 kcal
100 g sera półtłustego 133 kcal
3 łyżeczki konfitury wiśniowej 84 kcal
W sumie: 1664 kcal
Trening na dziś:
Przebiegłam 8 km. Spaliłam 842 kcal.
Motywacja na dziś:
![]() |
Źródło: klik! |
June photo a day:
![]() |
Nogi ostatnio mój najlepszy transport ;) |
Jasne światło pomaga malować te malutkie figurki! |
![]() |
To mój piesek Kubuś ;) |
To fajnie , że wyszło okej ; ) Tak upał był dzisiaj niezmiernie duszny ; ( Pozytywna notka ; * Śliczny Piesio ; ) Zapraszam do mnie :
OdpowiedzUsuńhttp://vizualny-swiat.blogspot.com/ Pozdrawiam : *
8 kilometrów, brawo! Upału wręcz zazdroszczę, bo u siebie dawno słońca nie widziałam...
OdpowiedzUsuńco robi Twoj mezczyzna? odkocznia od remontu ;)
OdpowiedzUsuńW piątek kupił zestaw figurek i w wolnej chwili szalał :)
UsuńTeż nie lubię długo spać :) Twój mężczyzna ma fajne hobby :)
OdpowiedzUsuńWiem ;).
UsuńTeż dzisiaj myślałam nad bieganiem ;) ostatecznie tylko zrobiłam Skalpel. Postanowiłam, że wyciągnę rowerek w poniedziałek, a tydzień przed zakończeniem roku szkolnego będę myślała o bieganiu i większej aktywności fizycznej. ;D 8 km - chyba na chwilę obecną nie dałabym rady więc brawo !
OdpowiedzUsuńPo tylu zajęciach związanych z remontem jeszcze miałaś siłę biegac? :) Podziwiam :)
OdpowiedzUsuńDlatego rano biegałam, a potem remont :)
Usuń8 km? Brawoo!
OdpowiedzUsuńz niecierpliwoscia czekam na efekty banerkow :)))
OdpowiedzUsuńmasz fajne tlo na blogu :))
Bieganie w upale to naprawdę męcząca sprawa.
OdpowiedzUsuńTeż planuję malowanie. Mam taki sam kolor,ale już mi się znudził i czas to zmienić :)
masz sładkiego psa :) Zakochałam się w nim :)
OdpowiedzUsuń8km to strasznie dużo, no i kalorii spalonych multum. Ja narazie muszę uważać z dystansami na kolano, ale może z butami do biegania pójdzie mi lepiej.
tak zazdroszczę Ci biegania! świetne jest to, że robisz ogromne postępy i przy okazji masz z tego kupę radości :)
OdpowiedzUsuńa Kubuś jest przeuroczy :) ;)
Kubuś to mały szatan, pod skórą uroczego pieska ;).
UsuńZ Biegania mam frajdę i liczę, że szybko wrócisz do zdrowia i będziesz również cieszyć się tym szczęściem ;).
Płaciłam 560 :)
OdpowiedzUsuńJaki świetny piesek! Pogłaskaj go ode mnie:)
OdpowiedzUsuńLadnie biegasz, u mnie nie ma czegos takiego jak kondycja. Po 200 m juz nie moge. Pewnie fajki tez daja o sobie znac, ale mysle ze sadlo bardziej. Zdrowa dieta.
OdpowiedzUsuńCo do komentarza u mnie, to wiem ze POWINNAM jesc wiecej, ale nie potrafie. Ale sie obzeram, albo jem 500 kcal. Nie umiem jesc normalnie. Albo chodze zawsze glodna, obojetnie jak bym duzo zjadla, albo tylko jem 3-4 posilki dziennie, ale mikroskopijne.
noo to duzo spalasz dzięki temu bieganiu :) piesek jest uroczy!
OdpowiedzUsuńJak najwięcej mogę i daję radę ;)
UsuńŚliczny piesek :) Ja czekam tylko na wakacje by móc zacząć regularnie biegać :)
OdpowiedzUsuńYork, chcę takieego!
OdpowiedzUsuńTo nie York, to Predator ;)!
Usuń