Dieta w tym tygodniu utrzymana w 100%. Od początku czerwca nie jem słodyczy, słonego oraz nie pije alkoholu (chociaż alkoholu nigdy nie piłam dużo). Śmieciowego jedzenia nie miałam od pamiętnej pizzy - zaparłam się! Jestem z siebie BARDZO zadowolona, ciesze się, że tak dobrze mi idzie. Troszkę gorzej z tym jedzeniem warzyw, ale pracuje nad tym.
Kaloryczność posiłków z ostatnich 4 tygodni |
Czerwiec bez słodyczy! |
W zeszłym podsumowaniu pisałam o tym, że mam mniej czasu na bieganie. W związku z czym pokonany przeze mnie dystans pozostawia wiele do życzenia. Może w tym tygodniu będzie lepiej, chodź nauki sporo więc różnie może być. Oby do Lipca!
W tym tygodniu przebiegłam ponad 14 km! |
Spaliłam 2805 kcal. Całkiem ładny bilans. |
No i przyszedł czas na ważenie się! Oczywiście, chciałabym szybciej, ale minus to minus. Chociaż chciał by człowiek szybciej ;).
Założenia na przyszły tydzień:
- bieganie minimum 3 razy w tygodniu (cały czas nauka)
- Co najmniej 3 posiłki z warzywami dziennie
- Oczywiście bez słodkiego, słonego i alkoholu
- Zero Fast Foodów
Wiem powtarzam się, ale niestety sesja trwa, więc puki co muszę się tym zadowolić.
2. a moment - Rozmyślałam nad tym tematem. Doszłam do wniosku, że moment dla siebie będzie najlepszym pomysłem ;). A więc oto zdjęcie:
Herbata z miętą, gazeta i cisza. Najwspanialszy moment dnia! |
No to zaglądam do Was ;)!
Podziwiam ;dd
OdpowiedzUsuńBardzo dobre wyniki według mnie masz zarówno wagowe jak i centymetrowe, mimo jak mówisz braku czasu :)
OdpowiedzUsuńI chwila dla siebie zawsze jest potrzebna :)
oo nie, dla mnie open office to zło ;p
OdpowiedzUsuńładne wyniki biegowe :)
Czemu zło?
Usuńgratki :) masz kiciulkowy zaparzacz <33 , a moje hantle wynisły mnie dokładnie 1,10 zł ;)
OdpowiedzUsuńTak mi się spodobał ten zaparzacz, że musiałam go mieć.
Usuńpowodzenia:) miłego trenowania choć w sesji to wszystko jest trudniejsze:) ale potem będą wakacje:))) i tak zgadzam się z żółte gerbery zaparzacz rewelacyjny:)))
OdpowiedzUsuńdziekuje :)) chetna na 3 edycje maratonu?
OdpowiedzUsuńBardzo chętna, chyba nawet pod postem się zgłosiłam ;)
UsuńGdzie kupiłaś ten zaparzacz? :> Z tej samej serii jest z sową i nigdzie nie mogę spotkać. :/
OdpowiedzUsuńświetny jest :))
UsuńSklep z Herbatami w Arkadii, albo tu: http://www.teatea.pl/pl/product/17909/7740-zaparzaczka-zawieszka-czarny-kot.html . Ten sam sklep :)
Usuńgratuluje wytrwalosci :))
OdpowiedzUsuń"Herbata z miętą, gazeta i cisza. Najwspanialszy moment dnia!" tak !!! podpisuje sie pod tym
OdpowiedzUsuńmoja kolezanka wolalaby papieros, tv, kawe fajnie prawda?
Ja zamiast gazety wolałabym książkę, ale ze względu na sesje nie wkręcam się w czytanie (bo potem oderwać się nie mogę :D)
Usuńno chyba ze tak :))
UsuńBardzo się cieszę, że tak dobrze Ci idzie :)
OdpowiedzUsuńgratuluję :) wspaniałe efekty, powolo do celu :)!
OdpowiedzUsuńdobrze, że zdrowo i oczywiście gratuluję !
OdpowiedzUsuńGratulacje! :) Dużo lepiej jest się odchudzać, dzieląc się tym z innymi blogerkami ;)
OdpowiedzUsuńFantastycznie ubywa Ci centymetrów! Moje gratulacje, oby tak dalej:-) Trzymam kciuki za czerwiec!:-)
OdpowiedzUsuńBrawo! :) Cieszę się, że napisałaś u mnie, bo odkryłam Twojego bloga. Pełnego motywacji! :) Super, że schudłaś, gratuluję i nie przejmuj się, że "mało" schudłaś. Ja ostatnio tyję. Naprawdę wolałabym "mało" schudnąć ;) Więc ciesz się!! :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńA ja cieszę się, że znalazłam twojego bloga. Taaaak świetnie twój omlet wygląda. Jutro kupię szpinak ;)
Usuńpowodzenia w dalej pracy nad sobą. wspaniałe wyniki, jestem pod ogromnym wrażeniem. niestety chęć zjedzenia czegoś słodkiego jest silniejsza ode mnie nie umiem sie zaprzec i powiedzieć nie.
OdpowiedzUsuńczy to Runner`s World ? :)
OdpowiedzUsuńnauki mamy od cholery ale nie wolno się poddawać (w końcu to nie pierwsza sesja i nie ostatnia :D)
gratuluję wytrwałości, która przynosi widoczne efekty!!!
Tak to Runner`s World - motywuje mnie do biegania ;)
Usuńczerwcowy numer? pytam bo nie wiem czy warto kupować.
Usuńz jednej strony, prawie wszystko co tam jest napisane gdzieś już kiedyś czytałam, ale z drugiej - można znaleźć różne smaczne "informacyjne" kąski :) i czasem ciężko mi jest się zdecydować czy brać czy nie.
już nie wspomnę o tym, ile się nachodziłam za majowym numerem - w każdym kiosku na pytanie czy jest "RW" było klasyczne what the fuck ze strony sprzedawcy - tak jakby czytanie o bieganiu było czymś bardzo dziwnym!
Czerwcowy ;)
UsuńW sumie poza przygotowaniami do maratonu i testami butów, za wiele w nim nie ma. No, ale każdy szuka czegoś innego ;).
A w kioskach ludzie się zawsze patrzą jak na wariata. W ogóle często nie wiedzią, co mają na półkach ;)
Supcio ;))
OdpowiedzUsuńwielkie gratulacje ! Tak dobrze mi chyba nigdy nie szło, naprawdę świetnie sobie radzisz :)
OdpowiedzUsuńWszędzie nauka, jedni mają sesje a inni jak ja siedzą nad próbnymi maturami, a to już w przyszłym tygodniu, grr -.- Wakacje, chodźcie do mnie :<
Moje gratulacje, to piękne osiągi :) nadrabiam zaległości podczas mojej nieobecności :*
OdpowiedzUsuńSUPER, ogromne gratulacje:))fajnie się trzymasz
OdpowiedzUsuń