Suwaczek

Twój Strażnik wagi

czwartek, 6 czerwca 2013

Dzień 30 - Bezsenność w Warszawie

Mój organizm jest zwariowany... Wczoraj wróciłam tak wykończona z pracy, że zdrzemnęłam się ok. 1 h. Wstałam już zrelaksowana i wypoczęta. Posiedziałam przy komputerze do tej 23 no i szykuje się spać. W łóżku wierciłam się dobrą godzinę i myślę sobie BASTA! Trzeba coś porobić, do czasu aż zachce się spać... Oczywiście zrobiłam sobie maraton serialowy. Czy Wy też tak macie, że jak zdrzemniecie się w dzień, to potem nie możecie spać w nocy?

Dziś oczywiście jestem niewyspana, wyglądam jak śmierć na chorągwi. Na szczęście siedziałam cały dzień w domu przy projekcie, to i nikogo nie straszyłam. Nie liczę wychodzenia 2 razy z psem i mojego biegu. Dziś trzymam oczy na zapałki, żadnych drzemek w dzień. Praca nad projektem poszła mi całkiem sprawnie, została tylko dokumentacja. Oprogramowałam w kodzie coś takiego:

Wygląda to śmiesznie, ale od środka takie nie jest (Uwierzcie mi ;) ). Jest to symulacja zachorowań w pomieszczeniu klimatyzowanym oraz zwykłym. Jak się pewnie domyślacie, łatwiej złapać jakiegoś wirusa w klimatyzowanym pomieszczeniu. Szkoda, że trzeba urlop spędzić przy takich głupotach, ale inaczej ciężko było by to zrobić.

Jadłospis na dziś:
Śniadanie (8:00):
2 łyżki płatków owsianych 73 kcal
łyżka kaszy manny 42 kcal
0,5 szklanki mleka 54 kcal
85 g truskawek 25 kcal
mały banan 95 kcal
kawa 30 kcal

Obiad (13:00):
zupa jarzynowa 100 kcal
30 g pasztetu sojowego 54 kcal
ogórek kiszony 6 kcal
2 kromki chleba 98 kcal

Podwieczorek (17:00):
lód własnej produkcji (mus truskawkowy i 1,5 łyżeczki danio) 62 kcal
mały jogurt 98 kcal
kromka chleba razowego 49 kcal
kawa z mlekiem 40 kcal

Kolacja po biegu (20:00):
120 g twarogu 0% tł 103 kcal
mały banan 95 kcal
łyżeczka oliwy 41 kcal
pomidorki cherry 12 kcal
łyżeczka jogurtu 10 kcal

W sumie: 1087 kcal (totalna porażka, bo przegapiłam jeden posiłek!)

Trening na dziś:
Przebiegłam 5,78 km. Spaliłam 636 kcal.

Motywacja na dziś:
Źródło: klik!

Jeszcze tylko piątek i weekend! Jak tam Wasze plany?

12 komentarzy:

  1. ja tak mam jak wstanę około 12/13.. to mój mózg już sie nastawia na to, że nie będę mogła zasnąć i tak jest..;/

    OdpowiedzUsuń
  2. ja równiez tak mam, ale taka 1 h czy 2 h drzemka swietnie wpływa na organizm lepiej niz wypicie kolejnej kawy; pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. czasami też tak mam ze spaniem:/ ale w końcu człowiek się przyzwyczaja:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja nie umiem spać w dzień, chyba, że jestem chora. Ale i tak mam problem ze spaniem i różnie to u mnie bywa. :/

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja też jak zrobię sobie drzemkę w ciągu dnia, lub rano pośpię trochę dłużej, to nie mogę w nocy zasnąć. Dlatego staram się wstawać codziennie o 8 rano, a drzemki w ciągu dnia robić tylko w krytycznych przypadkach (złe samopoczucie, ból głowy itp). Ale podziwiam Cię, że wstałaś w nocy i chciało Ci się jeszcze coś robić! Ja nawet jak nie mogę zasnąć, to łóżko i tak nie chce mnie z siebie wypuścić :) więc leżę aż zasnę ;P

    OdpowiedzUsuń
  6. Również tak mam. Co więcej kiedy w weekend pośpię sobie do 9 to wieczorem również nie umiem położyć się spać normalnie i przez to robi się wielkie zaburzenie.
    Zawsze podziwiam takie zróżnicowane diety

    OdpowiedzUsuń
  7. nie spie w ciagu dnia ale w nocy tez mam czasami problem z zasnieciem

    Ty z tym bieganiem - hardcore:)

    OdpowiedzUsuń
  8. przyznaj się co studiujesz, bo nie potrafię przypasować Twojego projektu do niczego co jest mi znane :P
    plany na weekend? nauka, egzaminy za pasem.. a najgorsze jest to, że nie mogę biegać - nie wiem jak nie zwariuję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Informatykę Społeczną - magisterskie. O społecznościach w sieci i zjawiskach w internecie. Ciekawa sprawa ;)

      Usuń
  9. Nie mogłabym zasnąć w dzień, ale nawet, jak mi się to kiedyś zdarzyło, to później w nocy nie miałam z tym problemów ;d

    OdpowiedzUsuń