Suwaczek

Twój Strażnik wagi

poniedziałek, 19 sierpnia 2013

Dzień 104 - Niedzielne Kucharzenie

Nie wiem czemu, ale jakoś lubię sobie czasem coś ugotować lub upiec. Z racji tego, że w niedziele Mimi chciał trochę odpocząć i pomalować swoje figurki, ja miałam mnóstwo czasu dla siebie. Przygotowałam więc na obiad pizzę. Najadło się 5 osób, a jeszcze zostało dla niektórych na kolacje.
Mimi pomaga mi ugnieść ciasto :)

Pyszna Pizza
No, ale co robić po obiedzie? Pomyślicie, że jestem szalona, ale ja dalej siedziałam w kuchni. Tym razem robiąc swoją pierwszą zupę - barszcz ukraiński (W domu rodzinnym jakoś nie było okazji). Nie obyło się bez pomocy Mamy Mimiego.  Nie wiem jak Wy, ale ja od niedawna doceniłam zupy, które bardzo mi smakują. Do barszczu zrobiłam jeszcze parę pasztecików z jabłkiem. Wyszły jak zawsze bardzo smaczne.
Paszteciki z jabłek (wytrawne)
Tak też minął mi ostatni dzień długiego weekendu, który jakoś taki wcale długi nie był...
Niebawem zajrzę co tam u Was słychać :)!

25 komentarzy:

  1. Barszcz ukraiński uwielbiam, ale te paszteciki mnie zaciekawiły.

    OdpowiedzUsuń
  2. Moja ciocia robi do barszczu paszczeciki, ale na ostro z mięsem mielonym :) jak fajnie się złożyło - ja też w tym tygodniu upiekłam pizzę, ale twoja wygląda lepiej :)

    OdpowiedzUsuń
  3. mmm:-) też uwielbiam sobie w kuchni poszaleć:P

    OdpowiedzUsuń
  4. ja znów nie lubię gotować jakoś szczególnie:P

    OdpowiedzUsuń
  5. Zgadzam się z Tobą, ten weekend wcale nie był długi.
    Jak smakował barszcz?

    OdpowiedzUsuń
  6. za gotowaniem nie przepadam, ale za to uwielbiam piec różnie ciasta i ciastka. niestety przy mamie nie za bardzo mogę w kuchni szaleć wiec nie mam za wielu okazji aby coś upiec, ale to co ty przygotowałaś brzmi i wygląda smacznie. pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Robisz smaka tą pyszną pizzą. :D Dobrze mieć kogoś do pomocy w kuchni. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Pizza <333 az mi sie teraz zachciało jesc :)
    kocham-to-5.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. mm wierze, że było pyszne :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Uwielbiam kucharzyć, także dobrze Cię rozumiem:-) A zupy uwielbiam od zawsze i nie ukrywam, że zawsze wychodzą mi bardzo smaczne;-) Poproszę o przepis na wytrawne paszteciki z jabłkami:-)

    OdpowiedzUsuń
  11. pizza wygląda bardzo smakowicie! :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja się odstresowuję w kuchni więc dla mnie taka niedziela to nic dziwnego. :)

    Co to za figurki?

    OdpowiedzUsuń
  13. jajć! ja na swojego faceta tez mówię Mimi :)

    OdpowiedzUsuń
  14. ta pizza... nie myślałaś o tym, żeby zrobić jakiś catering? chętnie bym zjadła takie pyszności!
    zupy to podstawa obiadu w moim rodzinnym domu, jednak ja sama jakoś nie mam serca do ich gotowania.

    OdpowiedzUsuń
  15. Jakiego masz pomocnika! Mój się wygodny zrobił i nie wchodzi do kuchni. Juz krazy taka anegdota, że jak prosiłam kilka razy by zrobił obiad to dwa razy zamówil pizzę, a raz ugotowal parowki ;]
    Btw, paszteciki z jabłkiem? Ciekawe...

    OdpowiedzUsuń
  16. Możesz podac przepis na paszteciki? Tak apetycznie wyglądają ;)
    Trzymaj się :)

    OdpowiedzUsuń
  17. też lubię gotować, czasem mi coś nie wyjdzie, ale co tam, uczymy sie na błędach przecież :P

    zapraszam do siebie! www.bestronggirl.blog.pl

    OdpowiedzUsuń
  18. o jeju! ale ta pizza smakowicie wygląda! ;3

    OdpowiedzUsuń
  19. Taka domowa pizza jest najlepsza, na pewno była pyszna:)

    OdpowiedzUsuń
  20. moj kolega robi fajne dietetyczne pizze tym wpisem przypomnialas mi, ze mialam wzjasc od niego przepis ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Pizza wygląda przepysznie :) Barszcz ukraiński z jajkiem... o mniam!

    OdpowiedzUsuń
  22. co z Twoim drugim blogiem, bo widze ze zaczynasz cos kombinowac na drugim froncie :) ?

    OdpowiedzUsuń