Suwaczek

Twój Strażnik wagi

niedziela, 16 czerwca 2013

Podsumowanie 6 tygodnia

Kolejny tydzień za mną. Sama siebie zadziwiam. Ten tydzień zdecydowanie za mało obfitował w bieganie - jestem z tego powodu zła :(. Jednak liczba spalonych kalorii troszkę poprawia mi humor. Może jednak zacznę od początku.

Dieta utrzymana. Ze względu na większy wysiłek fizyczny, bywały dni, że jadłam w granicy 1800 kcal. Słodkiego oraz słonych przekąsek nie tknęłam. Niestety umoczyłam usta w szampanie - nie jestem z siebie dumna, ale głupio było nie wypić. Jednak na wszystkie pokusy jakie miałam to naprawdę jestem twarda. Także pozytywnie oceniam ten tydzień. Za jedzenie większej ilości warzyw wezmę się w lipcu, bo teraz nie mam do tego głowy.

Kaloryczność posiłków
16 dni bez słodyczy ;)

Treningowo miałam małą odmianę. Dużo fitnessu, mało biegania. W tym tygodniu wracam na właściwe tory :). Dużo biegania i może małe skakanie z Ewą. Kto wie, kto wie...
Moje bieganie. Kliknij, żeby powiększyć.

Liczba spalonych kcal. Ostatni słupek to ten tydzień. Kliknij, żeby powiększyć.
Najprzyjemniejsze na koniec: ważenie. Po 2 tygodniach odchudzania zanotowałam spadek -2,1 kg. Wszystko więc idzie zgodnie z planem. Coś tylko po centymetrze nie widać, ale może to chwilowe. Jestem bardzo szczęśliwa, bo może na wakacje pojadę już z wagą 79! Było by wspaniale.
Założenia na następny tydzień:
1. Więcej biegać, bo mam niedosyt (Wtorek, Czwartek, Sobota).
2. Zwracać uwagę na warzywa w diecie
3. Pić dużo wody
4. Znaleźć chwilę dla siebie
5. Pouczyć się do Egzaminów

17 komentarzy:

  1. Bardzo ładne spadki w kg i centymetrach :) Ja też bym chciała częściej biegać, ale póki co raczę się "dywanowymi" treningami.

    Obserwuję i życzę powodzenia w dalszej walce!

    OdpowiedzUsuń
  2. Wspaniałe masz wyniki :) i Twoje bieganie widze przynosi bardo spektakularne skutki :) i o to chodzi :) cudownie i zadroszcze :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetnie kochana ! *.*
    Życzę powodzenia, aby kolejne tygodnie były jeszcze bardziej udane ;3

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratulacje cóż mogę napisać wiem jak trudno jest zrzucić kilogramy. Pozdrawiam życzę wiele wytrwałości i sukcesów. Każdy kilogram to nasz mały sukces

    OdpowiedzUsuń
  5. Super, również gratuluję sukcesów :) plan na ten tydzień mamy bardzo podobny ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Pięknie Ci idzie z trzymaniem diety i odpuszczaniem słodyczy! Jestem pod wrażeniem spadku centymetrów w talii ;) Trzymaj tak dalej!

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam tak samo. Na wadze widzę różnicę,a centymetry nie lecą. Może to kwestia czasu.
    Aktywnie spędzaszwolny czas;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Super, ponad dwa kilo w dwa tygodnie, książkowo! Oby tak dalej:-) Centymetrami się nie przejmuj, ja po pierwszym miesiący nie widziałam żadnej różnicy, ale za to drugiego poleciało po 3-5 cm! Zobaczysz jak ubrania będą na Tobie wisiały:-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Maleńka, znam się trochę na tym i pozwól, że się wypowiedzę.
    - ogólnie lepiej więcej ćwiczyć a nie sie głodzić. powinnaś jeść około 2tys kcal.
    - bieganie. w ciągu godziny spala się średnio 400kcal i brzydko mówiąc takie będą efekty że rozj*biesz sobie kolana ;(
    - sport? jest wszechstronny, najbardziej popularna i skuteczna jest zumba. w ciągu godziny spala się do 1000kcal, ćwiczysz KAŻDĄ partię mięśni, nie nadwyrężając jednej części ciała.
    - słodycze? są potrzebne .. radzę zrobić sobie raz w tygodniu/raz w miesiącu DZIEŃ ŁASUCHA i pozwolić sobie na co nie co :)
    - woda, jasne , że pij jej dużo : warzywka też.
    - kcal..jeszcze raz jeśli chodzi o to zapotrzebowanie dziennie, moja znajoma wymyśliła też sobie 'dietę' i teraz wiariatka ma poważne problemy z sercem, fakt - schudła ogromnie, ale zdrowie jest najważniejsze !
    błagam zwróć na to uwagę ! nie niszcz sama siebie, bo mimo, że z zewnątrz będziesz wyglądała lepiej, wewnątrz mogą się zaczął działać straszne rzeczy!
    BUZIAKI :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje za porady ;). Na prawdę przy moim wysiłku 1500 kcal spokojnie starcza - korzystałam ze specjalnych wyliczeń i kalkulatorów.

      Co do Łasuchowania, polecam notatki z końca maja były 2 razy lody. Przed dietą jadłam słodkie 2-3 razy dziennie. Więc czerwiec traktuje jak cud, bo uwielbiam słodkie, a go nie jem.

      Z biegania nie zrezygnuje, bo się zakochałam na całego, z kolanami nic się nie dzieje. Stawiam na buty z amortyzacją ;) i wyrozumiałość.

      Usuń
  10. Naprawdę bardzo ładne wyniki. Zobaczysz w wakacje pojedziesz już z 79 kg! Jesteś bardzo silna! Oby tak dalej! ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. piękne robisz te tabelki i wykresy :) trzymam kciuki za egzaminy !!

    OdpowiedzUsuń
  12. Gratulacje :)Waga bardzo fajnie spada i coraz bliżej celu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A powiedz mi gdzie Ty robisz takie fajne wykresy ? :) W jakim programie czy jak ? :)

      Usuń
    2. Open Office oraz Endomondo

      Usuń