Suwaczek

Twój Strażnik wagi
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą 3 km. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą 3 km. Pokaż wszystkie posty

sobota, 29 czerwca 2013

Dzień 53 - Zaczynam wakacje!

Wybaczcie mi, że tyle nie pisałam ale w ostatnim czasie moje życie kręciło się wokół nauki i oszczędzania stawu biodrowego. Dziś o 12:00 oficjalnie zaczęłam wakacje. Puki co mam zaliczone wszystko poza seminarium dyplomowym. Nie mogę skontaktować się z moim promotorem, ale mam nadzieje, że nie będzie robił problemów.

Od środy nie ćwiczyłam, za to trzymałam dietę. Chodź ciężko mi było jeść poniżej 1500 kcal, bo ciągle byłam głodna. Martwi mnie, że po tym wszystkim moja łazienkowa waga może nie być taka łaskawa. No, ale wszystko jest do nadrobienia.

Moje wakacje rozpoczęły się wyjściem na "piwo" ze znajomymi ze studiów. Oczywiście zgodnie z postanowieniem nie wypiłam nic alkoholowego. Delektowałam się mrożoną herbatą. Z jedzeniem było nieco gorzej, ale rano nie wchodziło mi śniadanie, czekając na swoją kolej na egzaminie też do ust nic wziąć nie mogłam to i o 12:30 zjadłam niecałą pierś z kurczaka, 2 kromki chlebka i takie standardy do grilla. Było bardzo smacznie. Spotkanie było wesołe i w sumie dobrze się bawiłam.

Gdy wróciłam do domu, a wszystkie emocje mi opadły zrobiłam się śpiąca i musiałam się zdrzemnąć. Na szczęście po godzinie wstałam jak nowo narodzona i stwierdziłam, że przetestuje nogę. Przebiegłam 3 km i było w porządku. Dodałam do tego Shape z Ewą Chodakowską i spaliłam troszkę tego tłuszczyku! Jestem teraz taka szczęśliwa, bo już źle mi było bez wysiłku fizycznego.

Jadłospis:
Dzień 51
Śniadanie (5:30):
kajzerka 168 kcal
twaróg 53 kcal
2 łyżeczki miodu 78 kcal

II Śniadanie (9:30):
porcja galaretki do wypicia 38 kcal
jogurt morela, wanilia 150 kcal

Lunch (12:30):
lasagne ze szpinakiem (dietetyczna) 400 kcal
kawa z mlekiem sojowym 40 kcal

Obiadokolacja (18:00):
350 g bobu 231 kcal
szklanka mleka 108 kcal
budyń czekoladowy 76 kcal
cappuccino 30 kcal

W sumie: 1372 kcal
Dzień 52
Śniadanie (5:30):
muesli 224 kcal
pół szklanki mleka 1,5% 54 kcal

II Śniadanie (9:30):
porcja galaretki do wypicia 38 kcal
bułka razowa 161 kcal
22 g rolady ustrzyckiej 69 kcal

Lunch (12:30):
350 g bobu 231 kcal
jogurt naturalny 95 kcal
kawa 30 kcal

Obiadokolacja (16:30):
vegeburger 400 kcal
kawa z mlekiem 30 kcal

W sumie: 1332 kcal

Dzień 53
Śniadanie (5:30):
2 łyżki płatków owsianych 73 kcal
łyżka kaszy manny 42 kcal
0,75 szklanki mleka 88 kcal
banan 114 kcal

Obiad (12:30):
pierś z kurczaka z grilla 200 kcal
2 kromki chleba 140 kcal
ketchup 29 kcal
musztarda 36 kcal
kapusta 40 kcal
ogórek kiszony 6 kcal
sos tzatziki 68 kcal

Przekąska (17:20):
banan 114 kcal

Kolacja (21:00):
100 g twarogu chudego 113 kcal
Awokado 56 kcal
2 łyżeczki dżemu kiwi 45 kcal
garść pistacji 88 kcal

W sumie: 1252 kcal

Trening:
Czwartek : Odpoczynek
Piątek: Odpoczynek
Sobota: Przebiegłam 3 km. Spaliłam 319 kcal.
Trening z Ewą Chodakowską 41 minut. Spaliłam 519 kcal.
W sumie: 838 kcal.

Motywacja na dziś:

Źródło: Klik!
Jutro ważenie, ciekawa jestem co z tego wyjdzie.

P.S. Dziękuje za wszystkie Wasze wskazówki i życzenia! Jest mi strasznie miło!

poniedziałek, 24 czerwca 2013

Dzień 48 - Odpoczynek

W niedziele robiłam tak wiele rzeczy, że jak teraz myślę to wycisnęłam z wolnego dnia co się da. Rano zjadłam spore śniadanie, następnie chwila relaksu, zajrzałam na wasze blogi. Z rana strasznie grzmiało i padało, ale jak tylko przestało przebrałam się i poszłam biegać. Wróciłam i po 30 minutach byłam na rowerze w drodze do sklepu. Ponieważ wraz z Mimim chcieliśmy zrobić pizze. Z potrzebnymi składnikami przeszliśmy do gotowania. Muszę przyznać, że zjadłam obiad ze smakiem. Po posiłku zaczęliśmy składać narożnik... Wydawało mi się, że skoro są takie duże części, to szybko poleci. Nic bardziej mylnego. Zajęło nam to 2,5 h pracy siłowej. Jednak mamy już na czym spać, mamy już zalążki szafek w kuchni. Koniec końców nadszedł wieczór i czas na odpoczynek.

Poniedziałek to dzień niczym nie wyróżniający się. W pracy wakacyjna stagnacja, nic się nie dzieje. NUDA! Teraz siedzę nad notatkami i próbuje przyswoić ciężką wiedzę. Słabo mi idzie... Pogoda nie zachęca. Jedyne co motywuje to po prostu wakacje i wolne 2 tygodnie.

Jadłospis:
Dzień 47
Śniadanie (8:30):
naleśnik 170 kcal
twaróg z dżemem 194 kcal
jajko 78 kcal

II Śniadanie (10:00)
twaróg z dżemem 65 kcal

Obiad(15:00)
domowa pizza 1000 kcal

Kolacja (20:00):
pół pstrąga z pieca 184 kcal

W sumie: 1691 kcal
Dzień 48
Śniadanie (5:30):
muesli 111 kcal
pół szklanki mleka 1,5% 54 kcal

II Śniadanie (10:00)
kawałek pizzy 250 kcal
kawa zbożowa z mlekiem sojowym 60 kcal

Lunch (12:30)
kawałek pizzy 250 kcal
jogurt naturalny 90 kcal
banan 114 kcal

Obiadokolacja (18:00):
spaghetti 250 kcal
5 ogórków kiszonych 35 kcal
2 kawałki pomidora 6 kcal
kawa 40 kcal

W sumie: 1260 kcal

Trening:
Niedziela: Bieg 3,63 km. Spalono 371 kcal. Dodatkowo składanie narożnika.
Poniedziałek: Błogie lenistwo!

Motywacja na dziś:
Źródło: Klik!
Dowód na to, że można :)
Źródło: Klik!